Witam, do rzeczy:
Astra H, 2010, Z16XER, 170kkm. Do tej pory (przez poprzedniego właściciela) lany był GM Dexos 2 5W30. Silnik ma już konkretny przebieg i z pewnością nie chodzi jak "pszczółka". Powiedziałbym, że pracuje dość "twardo". Podobno TTTM, że jest głośny. Dwa miesiące temu wymieniłem KZFR, sprawdziłem działanie solenoidów (sprawne, wyczyszczone - zmodyfikowana wersja) oraz sprawdziłem luz zaworowy (w normie). Kierując się m.in. opiniami z tego forum na wymianę zakupiłem Motula 8100 X-clean 5W40 oraz filtr Mann-Hummel HU 612/2x.
Pytania mam dwa:
1. Czy rzeczywiście warto zrobić płukankę przed wymianą? Pytam, ponieważ w wielu miejscach jest ona polecana, ale nie znalazłem konkretnej opinii osoby, która ma to za sobą. Na rosyjskich forach opinie są podzielone. Niektórzy straszą, że jeśli płukanka nie była robiona począwszy od małych przebiegów, to w takiej sytuacji jak moja mogą się poodrywać nagary z magistrali olejowej i przytkać cienkie kanaliki sterowania ZFR. Rozumiem, że ryzyko rozszczelnienia silnika to mit?
2. Spotkałem się z licznymi pozytywnymi efektami zastosowania Liqui Moly Ceratec. Czy w silniku Z16XER mogę zastosować ten dodatek? Czy nie zamuli on zaworków/kanalików olejowych ZFR?
Pytania wynikają z chęci zmaksymalizowania trwałości KZFR oraz nadziei na poprawę kultury pracy silnika ![:)]()
