Witam,
Chciałem prosić o pomoc w zdiagnozowaniu problemu postaram się opisać problem najbardziej szczegółowo, zaznaczę że jestem w tej chwili za granicą i zajechanie do mechanika odpada bo dawno bym to zrobił pewnie a że tu mechanik ceni się wg naocznych świadków to chce się dowiedzieć czy to mała usterka czy duża żeby portfel nie stał się w mgnieniu oka pusty rozumiecie. Problem zaczyna się od odpalenia silnika, i to nie zawsze najczęściej po krótkiej trasie a mianowicie długo kręcę silnikiem i to czasami długo za długo, i gdy już złapie to z wydechu wydobywa się chmura dymu czarno siwego i potem czysto. Po ruszaniu autem i przejechaniu jakieś 800 metrów zapala się check moc silnika spada i maksymalnie można do 3.200 obrotów kręcić, check zapala się jak chce i kiedy chce może zgasnąć nawet gdy nie zgaszę silnika coś mu się moim zdaniem "odpycha" i łapie moc wtedy, czasami zapali się na dłużej i nie gaśnie po przekręceniu kluczyka, dzisiaj nawet 3 razy przekręcałem kluczyk i za 4 razem zgasł check odpaliłem silnik i chodzi zdrowo. Jedyny co sam grzebałem to odkręciłem zawór EGR 2 tygodnie wcześniej gdy to pierwszy raz zrobiłem miał dużo sadzy wyczyściłem go na tyle żeby ten dyszelek okrągły był ruchomy wkręciłem i na parę dobrych dni miałem spokój ale od 2 ostatnich dni wstecz znów ten problem dzisiaj ponownie rozkręciłem EGR i tym razem na dyszelku było pełno oleju. Dodam jeszcze że check gasł również gdy wkręcałem astere na wysokie obroty ale na chwilę tylko był spokój. Proszę o rozpatrzenie problemu bo nie chciałbym niespodzianki na autostradzie jak astera wyzionie ducha całkowicie. Pozdrawiam!