Witam,
Spotkał się ktoś z Was z taka sytuacją w swoich Astrach, że słychać w samochodzie jakby szum, takie cykanie. Co ciekawe słychać to dopiero po przekroczeniu około 40 km/h. Do tej prędkości cisza.
Myślałem, że to może od skrzyni (mam tą szanowną M32), ale spec od skrzyń stwierdził, że skrzynia wydawałaby cały czas jakiś dźwięk. A tu szum jest najbardziej zależny od prędkości. Rozpędzam się powiedzmy do 100 km/h, wciskam sprzęgło, bieg wrzucam na luz, silnik zwalnia do 800 obrotów, a szum słychać i tak się toczę, aż zwalniam poniżej 40 km/h i szum zanika. Na postoju nie słychać żadnych dźwięków, silnikiem nie trzepie, nie telepie i wydaje się ok. Mam wrażenie, że ten szum wydobywa się zaraz gdzieś zza konsoli środkowej. Wymieniałem panel radia cd400, ale przy tej czynności mogłem coś uszkodzić?
Dodatkowo jak się silnik zagrzeje do temperatury roboczej, to ten szum jest właściwie niesłyszalny. Wentylator przy nasłuchiwaniu był wyłączony. Macie jakieś pomysły? Wentylator mam do przesmarowania, ale przy nasłuchu był wyłączony.
Aaa i tarcze mam już trochę zjechane, klocki niedawno wymienione. Silnik 1.4 turbo.
Macie jakieś pomysły?
↧
Szum w samochodzie przy wyższych prędkościach
↧