Astra H 1.9 CDTI - błędy które powracają

Cześć i czołem wszystkim posiadaczom hopli : SMILE : jestem świeżo upieczonym posiadaczem astry H GTC od dwóch tygodni, autem jeździ się dobrze - inaczej bym go nie kupił. Mam z nim wiele problemów, a mam je tak krótko. W ciągu tygodnia od zakupu miałem tym autem kolizję, nie z mojej winy, niby nie groźnie wyglądające wgniecenie, a dwie poduszki wystrzeliły, przeżycie nie miłe z uwagi na siłę z jaką poduszki wystrzeliły i hałas z tym związany. I tak nacieszyłem się autkiem... Czekam na wycenę z towarzystwa ubezpieczeniowego, a tymczasem próbuję ogarnąć auto technicznie. Zakupiłem sobie kabelek diagnostyczny opcom i podłączyłem go do auta, zrobiłem ogólny test i pokazało sporo błędów które po wykasowaniu pojawiają się co do jednego :niie:

Zanim pokażę listę błędów to powiem wam, że odkąd posiadam to auto to nie świeci prawy xenon, a zamiast niego pali się halogen w zderzaku i silnik długo odpala na zimnym. Te xenony sprawdzałem w ten sposób, że zamieniałem żarniki miejscami, potem startery i dalej to samo, na desce rozdzielczej już po przekręceniu kluczyka w stacyjce na zapłon, pojawia się kontrolka poziomowania świateł.

Najlepsze jest to, że ta lampa świeci na wyłączonym silniku, a na włączonym gaśnie po paru sekundach. Lampy to chyba AHL. Przejdźmy do odpalania silnika, zmierzyłem akumulator, pokazał 11.95V, po naładowaniu pokazał 14.05V, a po przejechaniu 10-15km spadło do 13.55V. Dziś jest 12,65V. Opcom pokazał błąd P0380-08 który jest związany ze świecami żarowymi, a więc zajrzałem do nich i dwie były popsute, kupiłem nowe 4 sztuki Boscha, pastę ceramiczną do posmarowania gwintów i klucz dynamometryczny do prawidłowego przykręcenia świec, poradziłem sobie z ich wymianą. Odpalam silnik, a ten znowu to samo :zawstydzony: Podłączyłem opcoma i błąd dalej wisi, po wykasowaniu powraca Auto jeździ normalnie, całe wyposażenie działa prawidłowo, no może prócz klapy która zamyka się, ale ma lekki luz - czasem słychać na nierównościach jak puka.